Winterson

"There are times when it will go so wrong that
you will barely be alive, and times when you realise that
being barely alive, on your own terms, is better than
living a bloated half-life on someone else`s terms
"

Jeanette Winterson

sobota, 23 czerwca 2012

Czekoladowy asfalt

Do Istanbulu postanowilem wybrac sie trasa zaproponowana przez Mıke´a. To znaczy z Ankary, autostrade na zachod w kierunku miejscowoscı Ayaş, a potem Munduru i Sakraya. Trasa mniej ruchliwa i malownicza, ale nieco dluzsza i z 3 przeleczami okolo 1200 metrow. Poza tym na jednym odcinku znowu rozpuscil sie asfalt. Niby zadna nowosc, ale jakis ınteligent posypal go zwirem i piaskiem i po 10 minutach moj rower chodzil tak opornie i glosno jak czolg. Musialem go potem czyscıc dobre pol godziny.
Moj gospodarz z İnstanbulu bedzie dopiero jutro wiec mam jeszcze jedna noc pod namiotem. Skonczylem czytac Jagielskiego i pewnie troche sie ponudze, no ale od jutra wolne!
Do Istanbulu nie wjechalem, ale wplynalem ...promem z Jalova. Pomysl podrzucil mi Karem u ktorego bede spal tej nocy. Dzieki temu oszczedzilem sobie nerwow zwiazanych z wjazdem do Istanbulu. Zostal mi tylko niewielki i w sumie przyjemny odcinek przy wybrzezu, gdzie mnostwo mieszkancow, z racji wolnego dnia, wybralo sie na piknik i grilla.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz