Winterson

"There are times when it will go so wrong that
you will barely be alive, and times when you realise that
being barely alive, on your own terms, is better than
living a bloated half-life on someone else`s terms
"

Jeanette Winterson

piątek, 23 lipca 2010

Welcome to Iceland


Wylądowaliśmy!

Rowery całe, bagaże całe. Tak wiec wszystko w porządku.
Nasze maszyny składalismy 3 godziny, niestety poza lotniskiem, bo na hali przylotow był zakaz.
Potem z jedna sakwa pojechalismy do Hafnarfjordur, jakies 40/50 km od Keflaviku, gdzie wyladowalismy.
Kolega z Polski - Tomek - uzyczyl nam swojej goscinnosci, zabierajac reszte sakiew i kartony. Noc zakonczylismy u niego jak prawdziwi sportowcy, czyli wodeczka, swojskiej roboty...
Oczywiscie wszystko symbolicznie, bo rano musielismy wczesnie wstac.
Pakujac sie, stwierdzilem, ze mam za duzo jedzenia i chyba bedziemy nim handlowac, najlepiej na interiorze ze wzgledu na wysoka marze.
Pogoda zmienna, troche deszczu, troche wiatru, troche slonca. W tej chwili pochmurnie. Zgodnie z tym co mowil Tomek przed naszym przyjazdem byly 2 tygodnie cieplego lata, nawet 20 stopni. Anomalia!

Pozdrowienia

1 komentarz:

  1. Hehe - to zdanie zawierające "pogoda zmienna" ma duże znaczenie - sami zobaczycie w trakcie...:D

    Oby jak najmniej deszczu i wiatru w nos a dacie myślę radę zrealizować plan.

    Czekam na kolejny wpis...

    OdpowiedzUsuń