Winterson

"There are times when it will go so wrong that
you will barely be alive, and times when you realise that
being barely alive, on your own terms, is better than
living a bloated half-life on someone else`s terms
"

Jeanette Winterson

poniedziałek, 25 lipca 2011

W kierunku na Bodo


Pisze jeszcze z Trondheim, bo pozniej nie wiem jak bedzie z Internetem. Wczoraj Indra zaserwowal troche kuchni indyjskiej, ryz z warzywami i pyszny deser. Mila odmiana po polowych zupkach.
Dzis rano natomiast otwieram pralke i zabieram swoje ciuchy, a tu sie okazuje, ze spodenki zmienily nieco kolor, co akurat mi sie spodobalo, i koszulka z bialej przeistoczyla sie na popielata, co akurat nie przypadlo mi do gustu. Trudno bedzie sluzyla do spania.
Ad rem. Zastanawiam sie nad trasa, bo przegladajac wczoraj mape, stwierdzilem ze 17, ktora mialem pierwotnie jechac, strasznie jest polamana, poza tym sporo jest promow, ktorych czestotliwosc jest bardzo niska, w porownaniu z tym co mialem wczesniej. Zastanawiam sie wiec ciagle czy nie pojechac jednak 6 jak Michael. Albo wybrac wariant posredni i pojechac napierw 17, a pozniej zjechac na 6. Chyba tak zrobie.
Aha, wrocila normalna pogoda, czyli pada.
Do Bodo mam jakies 700 km.

1 komentarz:

  1. 17 jest p o d o b n o piękna i ciężka, a jechać lądową E6 to p o d o b n o obciach :P Mnie tam się na E6 podobało... i jakoś nie czuję się specjalnie źle, że tamtędy jechałam. Można było trochę odpocząć, a widoki były super. No i mało aut.

    OdpowiedzUsuń