Na szczescie pogoda dopisala i mielismy 3 dni slonca. Dzieki temu biwakowalismy dluzej i o wiele przyjemniej niz wczesniej. Jednego dnia na przyklad zjawil sie kolega Michaela na motorze, ktory przyjechal tu az z Niemiec. Tez jedzie na Nordkapp. Michael sie troche z niego nasmiewal, bo faceta zostawila zona i postanowil rozladowac napiecie podejmujac sie samotnej podrozy motorem na Nordkapp.
Obecnie zmierzamy do Alty, gdzie czeka na mnie drugi i prawdopodobnie ostatni host. Jutro mamy wiec goracy prysznic i normalne jedzenie.
Niestety pogoda sie psuje i zanosi sie znowu na walke.
Nordkapp przewidujemy zdobyc;) w niedziele!
W Alcie zobaczcie koniecznie ryty naskalne - są świetne. No chyba że ktoś nie lubi takich rzeczy, to nie :P
OdpowiedzUsuń