Czas powrócic do właściwej tematyki tego bloga,czyli roweru. Wysluzona Manufakturka została sprzedana i nadszedł czas na cos nowego. Tym razem postanowilem złożyć sprzet sam, co przynosi tyle samo satysfakcji co frustracji, bo zawsze cos pojdzie nie po mysli. No ale nie zapeszajmy.
Poniżej opis osprzętu.
Rama terkkingowa KTM 56cm, oczywiscie cr-mo, rurki Columbusa spawane na mufy, styl nieco retro, tym bardziej, ze pomalowana (proszkowo) na zgniłą zieleń (z inspiracji firma Surly)
Widelec KTM (kupiony w komplecie z rama i sterami LX) 1"
Koła 28" Mavic A319, tył piasta Deore, przód prądnica Nexus
Korba Shimano Deore (na kwadrat)
Przerzutka przód LX, tył XT
Kierownica wielopozycyjna Fuji
Mostek Tranz-X
Owijka Pro
Manetki LX 3x9
Hamulce Cantilever Tektro Oryx
Klamki DiaCompe
Siodło Brooks B17
Opony Marathon Tour Plus (zgodnie z opinia producenta nie do przebicia:)
Bagażnik Tubus Cargo
Kaseta, łańcuch Deore
W założeniu rower miał być niskobudżetowy, wyszlo jak zawsze troche wiecej, czyli okolo 1500zł. Z drugiej strony osprzęt musiał być na poziomie by zminimalizowac ryzyko niespodzianek na trasie. Dlatego tez choc wiekszość czesci jest używanych to jest to sprzet z gornej polki. Siodelko i bagaznik natomiast pochodza ze starego roweru. Jedynie hamulce, opony, kierownica, błotniki, kaseta i łańcuch są nowe. Czy ten projekt sie sprawdzi? Niedlugo sie przekonamy:)
Poniżej opis osprzętu.
Rama terkkingowa KTM 56cm, oczywiscie cr-mo, rurki Columbusa spawane na mufy, styl nieco retro, tym bardziej, ze pomalowana (proszkowo) na zgniłą zieleń (z inspiracji firma Surly)
Widelec KTM (kupiony w komplecie z rama i sterami LX) 1"
Koła 28" Mavic A319, tył piasta Deore, przód prądnica Nexus
Korba Shimano Deore (na kwadrat)
Przerzutka przód LX, tył XT
Kierownica wielopozycyjna Fuji
Mostek Tranz-X
Owijka Pro
Manetki LX 3x9
Hamulce Cantilever Tektro Oryx
Klamki DiaCompe
Siodło Brooks B17
Opony Marathon Tour Plus (zgodnie z opinia producenta nie do przebicia:)
Bagażnik Tubus Cargo
Kaseta, łańcuch Deore
W założeniu rower miał być niskobudżetowy, wyszlo jak zawsze troche wiecej, czyli okolo 1500zł. Z drugiej strony osprzęt musiał być na poziomie by zminimalizowac ryzyko niespodzianek na trasie. Dlatego tez choc wiekszość czesci jest używanych to jest to sprzet z gornej polki. Siodelko i bagaznik natomiast pochodza ze starego roweru. Jedynie hamulce, opony, kierownica, błotniki, kaseta i łańcuch są nowe. Czy ten projekt sie sprawdzi? Niedlugo sie przekonamy:)
Śliczny! :)
OdpowiedzUsuńP.S.
Świetne wyprawy! Gratulacje!
Wiatru w plecy!
Adam z WROCŁAWIA
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMój adres to: punpur@op.pl
OdpowiedzUsuń