
Tak wygląda moja trasa, przynajmniej wstępnie i z perspektywy wygodnego fotela:)
Plan jest taki. Ruszam ze znajomym, który wozi jachty samochodem ciężarowym z Karlskrona (Szwecja) do Bergen. Wysiadam po drodze w mieście Geilo. Najpierw górska droga Rallarvegen, a potem przepiękna "Kraina Fjordów" i klasyk dla wszystkich rowerzystów - serpentyna "drabina trolli" (Trollstigen). Dalej Trondheim i w górę "17" na Lofoty (piękny archipelag górski położony na wyspach). Ostatni etap w Norwegii to droga z Narviku na samą północ do Nordkappu.
Trasa przez Finlandie prowadzi "arktyczną autostradą" czyli drogą E75 przez Kirula, Rovaniemi, Oulu i dalej Jyvaskyla, Tampere i Helsinki.
Co do reszty nie jestem do końca pewien. Zdecyduje na miejscu:) Albo prom z Helsinek do Gdyni, ktory jest drogi i płynie długo, albo, co jest równie prawdopodobne, wrócę rowerem przez kraje nadbałtyckie: Estonia, Łotwa, Litwa i Mazurami do domu.
Wedle moich wyliczeń cała trasa wychodzi 4500-5000 km!:)